środa, 27 czerwca 2012

Zmiana pasji....?

Witajcie :)
Wczoraj minął tydzień od powrotu ze szpitala, piąta chemia zaliczona kolejna planowana na 9 lipca. Z dnia na dzień czuję się coraz lepiej a żebym się za bardzo nie nudziła zadbała moja bratanica i przyniosła mi swoje lalki do ubrania. Cóż na to błaganie w oczkach miała zrobić ciocia? Poszperała w swoich włóczkach i wydziergała dwa sweterki. Chyba się uwsteczniam, jako dziecko gdy byłam chora często szyłam nowe szmatki dla swojej ulubionej lalki, historia się powtarza, znów bawię się lalką ;) 
Zobaczcie efekt moich zabaw lalą ;)


Wielki szydełkowy kwiat Weronice spodobał się najbardziej i zaproponowała żeby go ozdobić guzikiem, którego ciocia pomogła jej przyszyć :)
Ale apetyt rośnie w miarę jedzenia i oczka jeszcze bardziej prosiły o jakiś ciuszek dla lali. Ciocia pomyślała i wydziergała takie oto cudeńko, jeszcze Niśka go nie widziała mam nadzieję że też jej się spodoba. Mnie podoba się jeszcze bardziej niż pierwszy :)


jeszcze zbliżonko :)



Dosyć zabawy lalkami czas dorosnąć ;)
Jeszcze przed wyjazdem do szpitala zaczęłam kolejny z kwiatowych obrazków czyli tulipany. Każdego dnia co rano robiłam fotki, zobaczcie jak postępowały prace

 




Od tamtego czasu nic nie przybyło ale pewnie lada moment sięgnę po igłę no chyba że lalki mnie odciągną ;)

Dziękuję za liczne odwiedziny i każde pozostawione słowo :)
Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego dzionka pa :)

wtorek, 12 czerwca 2012

11 pytań

Do zabawy w 11 pytań zaprosiła mnie Judysia dziękuję za takie wyróżnienie :)


Oto zasady zabawy :


1. Każda oznaczona osoba musi odpowiedzieć na 11 pytań przyznanych im przez ich "Tagger" i odpowiedzieć na nie na swoim blogu.
2. Następnie wybierasz 11 nowych osób do tagu i połącz je w swoim poście.
3. Utwórz 11 nowych pytań dla osób oznaczonych w TAGu i napisz je w swoim TAGowym poście.
4. Wymień w swoim poście osoby, które otagowałaś !!!
5. Nie oznaczaj ponownie osób, które już są oznakowane.
 
 
A to moje odpowiedzi:
 

1.Lato czy zima? Oczywiście lato, uwielbiam ciepełko :)
2.Woda czy sok? Woda, od dziecka tylko nią mogłam się napić
3.Pieczywo białe czy ciemne? Ciemne, od kilku lat głównie własnego wypieku chleb pełnoziarnisty -PYCHA :)
4.Róże czy tulipany? Uwielbiam wszystkie kwiaty, wiosną tulipany a róże o każdej porze roku :)
5.Śpioch czy ranny ptaszek? Raczej nocny Marek i ranny ptaszek
6.Las czy łąka? Las - spacery po nim a w sezonie grzybki :)
7.Piłka nożna czy siatkówka? W tej chwili oczywiście piłka nożna ale ogólnie nie jestem zapalonym kibicem.
8.Aktywny wypoczynek czy lenistwo? Nawet jak lenistwo to aktywnie z igłą w dłoni ;)
9. Piwo czy wino? To zależy od nastroju i okazji, w tej chwili absolutna abstynencja :)
10.Zielony czy żółty? Zielony - działa na mnie  uspokajająco, dlatego mój dom tonie w zieleni kwiatów :)
11.Miś czy lalka? Dawno wyrosłam z misia i lalki ;) Kocham tylko jednego mojego misia Mareczka który ostatnio mi schudł ;)

A teraz moje pytania

1. Morze czy góry?
2. Ciacho własne czy z cukierni?
3. Kawa czy herbata?
4. Spodnie czy spódnica?
5. Horror czy komedia?
6. Radio czy telewizja?
7. Rybki czy chomik?
8. Rower czy samochód?
9. Owoce czy chipsy?
10. Wiosna czy jesień?
11. Pomidorowa czy ogórkowa?

Do zabawy zapraszam :

5. Edyta
7. Anenia
9. Anja
10. Beata
11. Ulkaaz


Mam nadzieję że chętnie weźmiecie udział w zabawie i jeszcze nie brałyście w niej udziału :)

Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za wszystkie miłe komentarze pod iryskami, zdradzę Wam że już zaczęłam tulipanki. Każdego dnia robię rano fotkę żeby pokazać jakie mam tempo. Ale już wkrótce znów nieco przyhamuję, dziś dzwonię i być może od jutra znów szpital, trzymajcie kciuki żeby było miejsce ;)
Witam nowe obserwatorki, bardzo mi miło że jest już Was okrągła 50 wiernych bywalczyń :)

Miłego dnia życzę i do następnego wpisu pa pa :)

sobota, 9 czerwca 2012

Irysy ostatnia odsłona

Witajcie w ten piękny słoneczny dzień :)
Emocje piłkarskie udzielają się pewnie wszystkim, skoro nawet ja oglądałam mecz jednym okiem a drugim kontrolowałam robótkę to już coś wielkiego, takiego wydarzenia nie wypada nie zauważyć ;) Tak więc mecz, meczem a iryski mimo to wreszcie doczekały ukończenia z czego bardzo się cieszę


dla przypomnienia jeszcze oba razem


Iryski jeszcze nie wyprane i wygniecione ale musiałam się pochwalić ;)

Dziękuję Wam za liczne odwiedziny i komentarze. Każde Wasze słowo wsparcia jest dla mnie bardzo ważne, miło jest czuć Waszą obecność :)
Dziś mijają dwa tygodnie od wyjścia ze szpitala, tym razem trafiło mi się bardzo miłe towarzystwo na sali. To bardzo ważne żeby trafić dobrze. Miałam szczęście leżeć razem z nowo poznaną internetową fufelą oraz dwiema równie miłymi kobietkami. Czas się nie dłużył a i w dobrym towarzystwie dolegliwości były mniej uciążliwe. Od kilku dni czuję się lepiej ale już myślę o tym że znów zbliża się kolejny wyjazd do szpitala i kolejna chemia. Ania moja nowa koleżanka też ma ten sam termin kolejnej chemii co ja, fajnie byłoby znów trafić na jedną salę. Jeśli tylko będzie miejsce to w środę szykuje się wyjazd do Warszawy, sprawdzimy budowniczych A2 ;)

Kończę na dziś, lecę szykować się do kolejnego obrazka, tym razem tulipanki do kolekcji :)

Miłego weekendu Wam życzę pa pa