Mimo iż zmęczenie daje mi się już we znaki, w ostatnich dniach mam sporo na głowie o wiele za dużo, to muszę się Wam pochwalić jakimi ślicznościami każdego dnia zasypuje mnie listonosz. Koleżanki rękodzielniczki zwołują się za Facebooku i tworzą dla mnie, by mi pomóc w uzbieraniu pieniędzy na leczenie. Kwota ogromna ale wierzę w ludzi i w to że pomogą mi dzięki swoim sercom wrócić do zdrowia.
Dosyć słów, lepiej popatrzcie jakie cuda dla mnie stworzyły
Na deser zostawiłam moją ulubienicę, przedstawiam Wam Łosiczkę :)
jest urocza :)
jeszcze jedna fotka z jej psiapsiółką Aniołanką :)
urocze z nich dziewczyny, nieprawdaż??? :)
po południu dziś odwiedził mnie jeszcze kurier z taką oto przesyłką
Tak wiec do pierwszej niedzielnej imprezy jesteśmy gotowi, teraz tylko liczyć na dobre serca ludzi i o krok przybliżę się do Adcetrisu :)
Dziękuję za miłe słowa i wsparcie jakim mnie ciągle obdarzacie <3
Teraz już lecę spać, może troszkę wypocznę. Pozdrawiam Was gorąco, macie wreszcie wiosnę bo u mnie coś jeszcze z nią słabiutko...
Przepiękne dary! ŻYCZĘ CI , BY ZAMIERZENIE SIĘ UDAŁO I POZDRAWIAM!!
OdpowiedzUsuńcudowne rzeczy,zdrowia i wytrwałości,
OdpowiedzUsuńaneczko,przepraszam,ze milczałam...ja jutro dam znac u siebie:)))))
OdpowiedzUsuńFantastyczne rzeczy, na pewno wzbogacą kiesę na leczenie. Życzę Ci ogromnie dużo zdrowia i szczęścia w leczeniu. Trzymam bardzo mocno kciuki. We wtorek wysyłam zrobiony specjalnie na Twoją sprawę czekoladowy szal. Wiem od Panny Maikowej, że przyda się na kolejne akcje. I coś jeszcze będę dalej kombinować by wysłać jak najszybciej. Także walczę ciągle z rakiem, ostra białaczka szpikowa, po przeszczepie. Już dość długo siedzi cicho, nie wywołuję go, tfu tfu na psa urok. Liczę po cichutku, że może już się z nim nie spotkam:-) Jakoś tak czuję, że jesteś twarda i nie dajesz się draniowi. I nie dasz się! Niech sobie nie myśli! Trzymaj się ogromnie ciepło i dzielnie. Przesyłam ogromną ilość najwyższego sortu ozdrowieńczej mocy!!!!
OdpowiedzUsuńEdyta