Witajcie, dziś za oknem na zmianę słońce z deszczem ale to mi nie przeszkadza w leniuchowaniu przed tv ;) ale nie zawsze tak było, jakiś czas temu poproszono mnie o wykonanie "Bonów Podarunkowych" dla fryzjera. pięć na już a kolejne pięć z myślą o świąteczny czasie. Oto efekt mojej pracy
Jak Wam się podoba?
Trzymajcie jutro za mnie kciuki, jadę do mojej Pani doktor. Wciąż jeszcze nie pokonałam infekcji, jutro okrze się czy dostanę piąty kurs chemii, czy na tym koniec. Jakoś mało we mnie wiary w to że jestem gotowa, ten miesiąc walki z infekcją mocno mnie wyczerpał no i to że nadal nie czuję że jest zwalczona... no nic nie ma co dumać jutro się wyjaśni. Wolałabym jednak zakończyć leczenie ale w głowie zaraz pojawia się powątpiewanie czy aby dość tego co we mnie wlali, czy ziarnica oberwała wystarczająco?... Oj nigdy nie będę w tej sprawie spokojna...
Koniec marudzenia!
Miłej niedzieli Wam życzę pa pa :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za pozostawienie po sobie śladu w postaci komentarza. Wasza obecność motywuje mnie do działania i rozwijania pasji :)