Tak wiem to zaczyna być nudne, nic tylko haftuję ale skoro przynosi mi to satysfakcję to czemu nie? ;) Tak więc powstał pomysł na kolejną haftowaną serię. Miałam już serdecznie dosyć schematów wyszukanych w sieci. Pewnie większość z Was wie co mam na myśli, otóż z ich jakością często bywa bardzo różnie a moje oczy niestety zaczynają się buntować. Do tego przeliczanie z DMC na Ariadnę, którą głównie wyszywam wypada też nie zawsze zadowalająco. Dlatego też schemat kolejnego haftu pochodzi z naszej rodzimej gazetki, kolekcjonowanej przeze mnie od lat - "Hafty Polskie" 2/2011. Pierwsze na tapetę poszły "Piwonie"
Tydzień temu było ich tyle
Przez tydzień nie dotykałam igły ale za to w dwa wieczory nadrobiłam nieco stracony czas i dziś jest już tyle :)
Dwa kolejne przedstawiać będą irysy i tulipany, nici już są, kanwa docięta teraz tylko czas i chęci ;)
Dziękuję wszystkim pozostawiającym po sobie ślad w formie komentarzy, miło wiedzieć że komuś podoba się to co robię. A teraz znikam do bardziej przyziemnych spraw, obiad trzeba gotować ;) Miłego weekendu pa :)
Sliczne kolorki! Czekam na calosc i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNo proszę jak kwieciście teraz się zrobiło ;o)
OdpowiedzUsuńciekawi mnie efekt końcowy...
OdpowiedzUsuńAniu piękne kwiatki się zapowiadają :))Jesień robi się nieprzyjemna, a u Ciebie będzie przyjemnie oko zawiesić na kwiatkach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Oj rozumiem Cię bardzo dobrze jeśli chodzi o ta niechęć do schematów z sieci.Hafcik piwonii prezentuje się już okazale,czekam na resztę.
OdpowiedzUsuńnie przepadam za schematami z haftów polski, ale ten prezentuje sie bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńw haftach polskich i kramie z robótkami często spotykałam bardzo ładne wzory,ten też już widać, że będzie super, już czekam na kolejne fotki
OdpowiedzUsuńPięknie Ci to wychodzi-pozdrawiam i czekam na efekt końcowy
OdpowiedzUsuń