Wczoraj minął tydzień od powrotu ze szpitala, piąta chemia zaliczona kolejna planowana na 9 lipca. Z dnia na dzień czuję się coraz lepiej a żebym się za bardzo nie nudziła zadbała moja bratanica i przyniosła mi swoje lalki do ubrania. Cóż na to błaganie w oczkach miała zrobić ciocia? Poszperała w swoich włóczkach i wydziergała dwa sweterki. Chyba się uwsteczniam, jako dziecko gdy byłam chora często szyłam nowe szmatki dla swojej ulubionej lalki, historia się powtarza, znów bawię się lalką ;)
Zobaczcie efekt moich zabaw lalą ;)
Wielki szydełkowy kwiat Weronice spodobał się najbardziej i zaproponowała żeby go ozdobić guzikiem, którego ciocia pomogła jej przyszyć :)
Ale apetyt rośnie w miarę jedzenia i oczka jeszcze bardziej prosiły o jakiś ciuszek dla lali. Ciocia pomyślała i wydziergała takie oto cudeńko, jeszcze Niśka go nie widziała mam nadzieję że też jej się spodoba. Mnie podoba się jeszcze bardziej niż pierwszy :)
jeszcze zbliżonko :)
Dosyć zabawy lalkami czas dorosnąć ;)
Jeszcze przed wyjazdem do szpitala zaczęłam kolejny z kwiatowych obrazków czyli tulipany. Każdego dnia co rano robiłam fotki, zobaczcie jak postępowały prace
Od tamtego czasu nic nie przybyło ale pewnie lada moment sięgnę po igłę no chyba że lalki mnie odciągną ;)
Dziękuję za liczne odwiedziny i każde pozostawione słowo :)
Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego dzionka pa :)
hej
OdpowiedzUsuńcieszę się,że lepiej się czujesz. powiedz,jak to znosisz? tą całą chemię....
Jesteś dobra projektantką i zarazem wykonawczynią projektów, lala świetnie ubrana! Pozdrawiam cieplutko i cieszę się, że odzyskujesz zdrowie!
OdpowiedzUsuńChemia jest bardzo wyczerpująca więc cieszę się że czujesz sie coraz lepiej. A ciuszki są wspaniałe, napewno sie spodobają.
OdpowiedzUsuńciuchy ekstra, patrząc moimi oczyma to żółty jest cudny jednak dzieciaczki wolą z ozdoba,kwiatki,guziki,wstążki,życzę zdrowia.
OdpowiedzUsuńpięknie ubrałaś laleczkę. To może teraz jakiś płaszczyk i sukienka?
OdpowiedzUsuńA hafcik się świetnie zapowiada .
dużo zdrówka Ci życzę.
śliczne ubranka. :) fajnie tak czasem pobawić się lalkami, prawda? :P
OdpowiedzUsuńa haft będzie piękny:)
Kochana minęłaś się z powołaniem...a może jeszcze nie :)))Myślę,że te ciuszki w wersji big byłyby rewelacyjne.Zamawiam dla siebie,tylko nie wiem w jakim rozmiarze- po każdej chemii kilogramów przybywa...Rozmiar może ustalimy jak już będziemy zdrowe...czyli wkrótce :)))
OdpowiedzUsuńBuziaki!
wiesz kto:)
Cieszę się że jesteś w domku i czujesz się coraz lepiej a lale ubierasz przecudnie .Ten żolty sweterek piękny!Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńLala ubrana pięknie, żółty sweterek obłędny. Życzę poprawy samopoczucia i zdrówka i pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńTen błekitny sweter powalił mnie na kolana.
OdpowiedzUsuńKwiaty zapowiadjaą się świetnie:)