piątek, 31 sierpnia 2012

Falstart...

Od wtorku jestem w szpitalu, siedzę w izolatce i czekam na przeszczep, porobili mi niezbędne badania od dziś miałam dostać chemię i w czwartek planowany był przeszczep. Piszę planowany bo dziś wszystko się posypało i przez głupią opryszczkę wracam do domu. Jestem wściekła na los że tak sobie ze mną pogrywa.

poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Ostatnia odsłona tulipanów

Dawno mnie tu nie było a mimo to zaglądacie i podziwiacie moje prace, dziękuję za wszystkie miłe komentarze, żeby nie było zbyt nudno muszę uzupełnić nieco braki. W ostatnich dniach nie miałam czasu ani weny do robótek. Moje kochanie przyjechało z Holandii na dwa tygodnie, musieliśmy ten czas wykorzystać w pełni ;) w między czasie byliśmy w Warszawie na badaniu. Okazuje się że moja zmiana wreszcie zareagowała na leczenie. W związku z tym na przełomie sierpnia i września czeka mnie autoprzeszczep, teraz czekam na miejsce w izolatce, póki co nabieram sił i masy ;)
Tak więc jak widać czasu na robótki nie było zbyt wiele ale mimo to wreszcie skończyłam tulipany, oto fotki z postępu prac














a oto całe trio :)


oddałam je już do oprawy, mam nadzieję że zdążę odebrać przed wyjazdem do szpitala, już się nie mogę doczekać kiedy zawisną na ścianie :)

Na dziś to wszystko zmykam myśleć co by tu teraz wyszyć ;)
Pozdrawiam i życzę miłego dnia :)