środa, 26 sierpnia 2015

Twórcze Inspiracje 5/2015

Witajcie, mam nadzieję że jako recenzentka gazet pomagam Wam w podjęciu decyzji czy warto poszukiwać danego pisma. Dziś chcę Wam zaprezentować kolejne wydanie "Twórczych Inspiracji" w cenie 9,70 za dwumiesięcznik, ktoś może powiedzieć że to sporo ale za tą cenę dostajemy ponad 60 stron z świetnymi projektami. Prawdę mówiąc gdy dostałam pismo, pierwsze wrażenie świetne. Ze strony na stronę coraz większe przekonanie że ktoś jednak czyta to co piszę i słucha sugestii, uważam że numer jest wyjątkowo udany. Ale szkoda gadać już prezentuję co tak mnie urzekło


 Koralikowa biżuteria to coś co od dawna mi się podoba ale nigdy nie spróbowałam sił w tej sztuce. Ale kto wie czy nie przyszedł czas na sprawdzenie swoich sił, wszystko świetnie opisane i obfotografowane krok po kroku jak zrobić koralikowy naszyjnik, lub inną biżuterię na bazie rombów, których wykonanie zostało opisane. Pokazano również jak zrobić sznur z którego może powstać np. bransoletka. Najważniejsze to nauczyć się podstaw a potem to już powinno być z górki ;) Koraliki na początek jakieś od lat leżą i czekają kto wie, kto wie.... może się doczekają ;)


W gazecie znajdziecie fotorelację z II Festiwalu Twórczo Zakręconych w Krasnym Stawie.
 Kolejna propozycja biżuteryjna to zupełnie coś innego, dalekie od koralików i tu przyda się nieco więcej siły w wyginaniu drutów. Pierścionki śliczne ale sama praca przy nich nie koniecznie dla mnie, wolę bardziej "przyjazne" tworzywa ale wszystkie "chłopczyce" lubiące od czasu do czasu przywalić młotkiem zachęcam do sprawdzenia swoich sił w tworzeniu biżuterii.  Krok po kroku opisane i obfocone jak zrobić takie cudeńka.


W poprzednim numerze czasopisma był projekt na torbę z użyciem starych dżinsów, wiadomo że została góra z nich a co z nią??? Otóż wydawca tym razem podsuwa nam pomysł na organizer na biurko, właśnie z góry spodni. Świetny pomysł i z pewnością nie jedna nastolatka/tek chętnie przygarnęła/łby takie cacko na swoje biureczko na rozpoczęcie nowego roku szkolnego. Materiał jest utwardzony a potrzebne preparaty można zakupić w sklepie Coricamo, wszystko dokładnie opisane, więc nie powinno być problemu z wykonaniem podobnego dla swojej pociechy :)
 

I wreszcie dochodzimy do bliskiego mi ostatnio tematu kartek okolicznościowych, co prawda w technice pergamino nigdy nie sprawdzałam swoich sił ale od dawna podobały mi się prace innych. Może nadeszła pora, tym bardziej że po za dokładnym opisem i fotografiami znalazły się schematy czterech wzorów.


Na kolejnych stronach znalazły się krasnale, kto nie lubi krasnali? Znajdziemy schematy do wykonania naszej gromadki, myślę że dzieciaczki chętnie pomogą swoim mamą/babciom/ciociom przy szyciu/ozdabianiu krasnali a gdy już powstaną będą świetną zabawką na długi czas. Wiem co piszę, kilka lat temu szyłam z moją bratanicą szmaciana "lalkę" ( cudzysłów nie przypadkowo zastosowany ) nie była ona zbyt udana ale mała tak długo się nią bawiła i z dumą mówiła że ciocia jej ją uszyła ha ha ha no cóż ciocia nieco mniej dumna z siebie była.... Tak więc krótko, zachęcam Was do szycia krasnali, nawet jeśli nie macie zdolności artystycznych, one nie muszą być tak urodziwe jak lalka ;)


Kolejny projekt to szydełkowy szal. Podziwiam kunszt ale cóż to nie moje klimaty. Ale jeśli Was takie robótki pociągają lub chcecie nauczyć się szydełkować to jak najbardziej zachęcam do lektury, bardzo przejrzyste fotki pomogą początkującym nauczyć się operować szydełkiem, objaśniono jak wykonać proste ściegi oraz widoczne na szalu kwiaty i liście.


 Jak już opanujecie szydełko, możecie pokusić się o wykonanie nim kolejnego projektu "Dino" lub bliższą mi metodą krzyżyków ale wybór należy do Was. Jeżeli zdecydujecie się na szydełko to i tym razem znajdziecie sposób wykonania.


 Znajdziecie wzór na serwetkę w stylu renesansowym wykonaną haftem krzyżykowym. Prosty wzór, myślę że może kogoś zainteresować ja nie koniecznie lubię serwetki ale chętnie umieściłabym go na swojej zakładce do książki której do tej pory nie posiadam a już kilka w swoim życiu popełniłam ;)


Na kolejnych stronach znajdziecie haft blackwork - kunsztowne ornamenty i propozycje ich zastosowania. Gdy oglądam takie prace aż serce mi pęka że tak dawno nie wyszywałam. W numerze jest ich aż osiem i każdy ma swój urok. 


  Jeśli jeszcze się nie zdecydowałyście biec do kiosku po gazetę to już po schemacie na sowę chyba Was nie zatrzymam ;) W tym numerze znalazł się pierwszy ze schematów na Sówkę geograficzkę, który możemy umieścić na okładce zeszytu, kolejne z serii ukażą się w "Igłą Malowane" już 17 września


Jak już wyszyjecie okładkę na zeszyt, musicie go gdzieś zapakować ;)
Kolejny projekt to worek a nawet dwa worki. W przystępny sposób zaprezentowano jak uszyć oba, krok po kroku opisano i obfotografowano ich wykonanie. Myślę że nie jedna początkująca ale i szyjąca od dawna bez problemu poradzi sobie z tematem. Nawet nie wiecie ile satysfakcji daje własnoręcznie uszyta torebka/plecak/worek no i te zachwyty koleżanek gdy już pokażecie się z nimi w towarzystwie, polecam - bezcenne ;)




A dla mamusiek, uroczy schemat słoników, który można umieścić wszędzie jak podpowiada wydawca. Schemacik prosty ale w swej prostocie uroczy, zapowiadają również że w kolejnym numerze "Igłą Malowane" znajdzie się więcej schematów dla niemowlaków.


 I to wszystko, mam nadzieję że pomogłam Wam w podjęciu decyzji w zakupie gazety, mi bardzo się podoba to wydanie. Większość projektów jak najbardziej dla mnie, pewnie nie raz sięgnę po nią, trafił wydawca w mój gust z większością projektów, to miłe ;)
A co w kolejnym numerze? Może decoupage, scrapbooking, kwiaty z  foamirana, coś dla robiących na drutach no i oczywiście to co tygryski lubią najbardziej czyli haft xxx. Mam nadzieję że kolejny numer będzie równie udany :)

Miłej lektury i robótkowania życzę, do następnego sklikania pa pa 



 

niedziela, 9 sierpnia 2015

Porządek to podstawa ;)

Upalna niedziela, ale u mnie pracowicie. Udało mi się skłonić moje Kochanie do zawieszenia zakupionej kilka dni temu maty magnetycznej, teraz jest bohaterem domu, chodzi dumny jak paw a ja szczęśliwa jak świstak zawijał sreberka tak ja te swoje blaszki po blaszce z mozołem przyczepiałam do maty. Efekt końcowy bardzo ale to bardzo mnie cieszy :))

Jeszcze wczoraj po uprzątnięciu biurka było tak


 A dziś po małym zamieszaniu jest tak



Na macie porządeczek, jeszcze nawet odrobina miejsca została, znając mnie pewnie nie na długo ;) teraz tylko pozostaje uporządkować całą resztę przydasi, którą pospiesznie poupychałam w regał ;)


 Reszta porządków nastąpi ale już nie dziś, upał odbiera siły i chęci do tego jutro skoro świt wypraw do Warszawy na chemię. Trzeba się spakować, odpocząć i szybko położyć spać bo długa droga przed nami do tego ten upał... ciężki dzień się zapowiada. Obym tylko mogła przyjąć chemię...

Miłego dnia życzę i uciekam nacieszyć oczęta moim ulubionym kącikiem ;)

wtorek, 4 sierpnia 2015

Z okazji 50 urodzin

Witajcie w kolejny upalny dzień, lato wróciło! No i świetnie w końcu jest to czas aby wygrzać swoje kosteczki i naładować akumulatorki przed zimą, więc jeśli tylko możecie to korzystajcie z tego :) ja jednak wolę przesiedzieć najgorszy upał w domku :)

Dziś chcę Wam się pochwalić karteczką jaką zrobiłam dla mojej koleżanko blogowej Basi, poprosiła mnie o kartkę z okazji 50 urodzin dla kobietki lubiącej taniec i kwiaty. Moja odpowiedź na to wyzwanie jest taka :) Basi się podobało, mam nadzieję że Jubilatce też się spodoba...








Jak Wam się podoba? 

Na dziś żegnam się z Wami i idę coś zrobić żeby się nie narobić ale coś zrobić ;) jakaś leniwa jestem przez te upały... a w poniedziałek znów wyjazd na chemię, miejmy nadzieję że się troszkę ochłodzi a moje wyniki pozwolą podać mi chemię, trzymajcie kciuki.

Dziekuję za odwiedziny i ślad pozostawiony w formie komentarza, zawsze miło wiedzieć że ktoś czyta i ogląda to co tu pozostawiam :)
Miłego dnia pa pa :)