Na tą chwilę to tyle w temacie świątecznym :)
W innym temacie aczkolwiek również świątecznym pozostańmy, otóż wczoraj wybrałam się do kina na "Listy do M 2", no cóż albo to nie był mój dzień na tego typu filmy albo jednak coś nie do końca z nim wyszło. W pamięci mam pierwszą cześć i uważam że była bardziej udana od najnowszej ale to już moje zdanie, być może macie inne odczucia a o gustach się nie dyskutuje podobno ;) jedno co mnie najbardziej wkurzyło, tak nie pomyliłam się wkurzyło to to że idąc do kina, płacimy nie małe pieniądze za film a zmusza się nas do oglądania masy reklam. Przed filmem blisko pół godziny leciały reklamy, rozumiem kilka reklam nowości kinowych ale nie katujcie nas reklamami znanymi z tv to już lekka przesada, pomijam już fakt że w filmie jest mnóstwo lokowania produktów. Co za czasu, ogłupić tłum by jak najwięcej sprzedać :( Musiałam się wyżalić, przepraszam jeśli kogoś uraziłam ale już mam dość wszędzie dopadających nas reklam.
Mimo wszystko życzę Wam miłego popołudnia ;) pa pa :)
cudne karteczki Aniu
OdpowiedzUsuńco do filmu nie widziałam , ale przewaznie jest tak że juz nastepnę czesci nie sa takie fajne...
Dziękuję Agnieszko
Usuńpozdrawiam serdecznie :)
Śliczne karteczki.
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka życzę!!
Dziękuje Madziu, pozdrawiam serdecznie :)
UsuńPołamane żebra? a coś Ty zrobiła?
OdpowiedzUsuńOj Magda długo opowiadać... spokojnie to nie przemoc w rodzinie ;) kaszlem połamałam 7 żeber, ból utrudnia mi bardzo działania, te jesienne zmiany pogody dają mi w kość, dosłownie i w przenośni.. oby do wiosny ;)
UsuńŚwietne karteczki, ja jeszcze nawet nie zaczęłam... Film widziałam i podobał mi się, ale co do reklam masz rację - zdecydowanie za dużo, chociaż dzięki nim mam jakiś pogląd na co ewentualnie wybrac się do kina... Do tej pory było z tym u mnie ciężko - nie miałam z kim chłopaków zostawić, ale teraz podrośli i na trochę mogę ich samych zostawiać :) Wreszcie odżyję kulturalnie :) A Tobie życzę zdrówka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, troszkę tych karteczek potrzebuję ale chyba nie wykonam planów bo listopad już się kończy a ja daleko w lesie... Co do reklam filmów w kinie nie mam nic przeciwko ale innego rodzaju reklamy to już przesada... też rzadko chodzę do kina a już idę na film to chcę się na nim zrelaksować ;)
UsuńPozdrawiam serdecznie Gosiu :)
Zdrówko najważniejsze...więc tego własnie yżę , plus mnóstwa uśmiechu :)
OdpowiedzUsuńA karteczki przepiękne :)
Pozdrawiam ciepło:)
Bardzo ładne karteczki!
OdpowiedzUsuńŚwietne karteczki. Co do filmu jeszcze nie widziałam. Co do lokowania produktu - to jest tragedia sceny są tak drętwe że aż człowiekowi wstyd. Powinny być lepiej wkomponowane i nie wpływać na treść.
OdpowiedzUsuńświetne karteczki, ps ja nie oglądam TV od ponad roku, do kina nigdy nie lubiłam chodzić, właśnie reklamy i inne niepotrzebne info strasznie mnie wnerwiały, a jeszcze drętwe sceny, no i w trakcie filmu przeważnie nie wiem o co chodzi i ktoś (czyt. mój mąż ;) ) zawsze mi musi wszystko tłumaczyć, a b. tego nie lubi, więc zaprzestałam oglądania ;)
OdpowiedzUsuń