Witajcie w poniedziałkowe przedpołudnie, mimo godziny mam już sporo spraw załatwionych pozytywnie i z nadzieją na dobry tydzień czekam co się dalej wydarzy ;)
Chciałam z tego miejsca podziękować wszystkim którzy w jakikolwiek sposób pomogli mi zbierać podpisy pod naszą petycją dotyczącą leku którego potrzebuję. Dziś Ania dostarcza do MZ wszystkie dokumenty i czekamy z niecierpliwością na szybką odpowiedź. A tym czasem pochwalę się ile osób w tak krótkim czasie poparło naszą petycję, otóż w wersji papierowej udało nam się dzięki pomocy rodziny, znajomych dalszych i bliższych zebrać 5872 podpisy na 346 stronach :) W wersji internetowej na chwilę drukowania czyli w piątek było 4133 podpisy i nadal przybywają kolejne :)
Dziękuję raz jeszcze wszystkim za pomoc :)
Całe to zamieszanie i przemęczenie niestety odbiło się na mojej mocy, która mnie opuściła i zawładnęły mną wirusy, dopadła mnie grypa.... W środę z podejrzeniem zapalenia płuc wylądowałam na izbie przyjęć. Na szczęście po prześwietleniu płuc okazało się że aż tak źle nie jest, to tylko zapalenie oskrzeli a może skrzeli skoro jestem zodiakalną rybką ;) Wszystko powoli się normuje, zamieniłam już kołdrę w sypialni na kocyk na kanapie. Jak się domyślacie w związku z zagrypieniem nadal nie robótkuję ale spokojnie nie potrafiłam leżeć i znów poszalałam w zakupach, znów skusiłam się na nowości do karteczkowania. Pewnie już niedługo znów zacznę Was zanudzać swoimi wypocinami :)
Życzę Wam przyjemnego tygodnia i nie dajcie się grypie, wiem co mówię ;)
Mam nadzieje, ze nasze glosy pomoga :)
OdpowiedzUsuńDuzo zdrowka zycze i pozdrawiam!!!!