Witajcie, znów mnie troszkę tu nie było ale już jestem. Jak się pewnie domyślacie nadal kleiłam karteczki, chyba nieco z tym klejeniem przeholowałam, moja prawa rączka się zbuntowała. Od kilku dni mam przymusową przerwę. Wczoraj po kilku dniach uporczywego bólu w końcu postanowiłam pójść po pomoc. Dostałam zastrzyki a rozsądek podpowiada - odpocznij... ale dlaczego teraz??? Tyle pomysłów na kartki... niestety muszą nieco poczekać aż znów dojdę do formy. Wkurza mnie to bo przez głupotę nie mogę robić tego co kocham, tego że jestem zwolniona z drobnych prac porządkowych nie żal ale żeby hobby mi odebrać?????? Why ???? ;)
Zanim jednak zostało mi odebrane to co lubię powstało kilka kartek, skoro podobał Wam się poprzedni wpis i mnóstwo fotek dziś będzie kolejna dawka, niestety już nie taka duża. Dziękuję za wszystkie miłe słowa pod poprzednimi karteczkami :)
Zapraszam do oglądania :)
To tyle na dziś, jak tylko będę mogła działać to wracam do wąchania kleju ;)
Do następne spotkania pa :)
Śliczne te Twoje karteczki :) Bądź grzecznym pacjentem to szybko wrócisz do wąchania kleju ;)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne , wracaj do zdrówka !
OdpowiedzUsuńAniu, ja nie mogę wyjść z podziwu, że one takie wszystkie dopracowane :) Grzecznie odpocznij, żebyś potem mogła tak pięknie działać!!!
OdpowiedzUsuńBuźki wielkie!!
Cudne cudeńka, mające to coś...zdrowiej moja droga:)))
OdpowiedzUsuńPiękne Anulku, rozumiem Twój zapał- pozdrowionka, pa.
OdpowiedzUsuńKartki piękne, ale zdrowie ważniejsze, by móc powrócić do ich tworzenia.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Zdrówka życzę, a karteczki wyszły ci śliczne, badą dla kogoś miłą niespodzianką. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńcoś miznikają komentarze - już tu byłam Aniu - mam nadzieję, że już zdrówko wróciło i pracujesz przedświątecznie :)))
OdpowiedzUsuńbuziaki :)