Witajcie, dziś dla odmiany nie będzie o zbliżających się świętach tylko wspomnę że pierniczki już upiekłyśmy z mamą więc już było czuć zapach nadchodzących świat. Ale to nie o tym miało być. Otóż wczoraj trzydziestkę skończyła jedna z moich bliskich koleżanek, dziś imprezka a ja żeby tradycji stało się za dość zrobiłam karteczkę, oto ona :)
I środek, oczywiście nie może być zwykły ;)
Jak wam się podoba mój pomysł na karteczkę z okazji trzydziestki? Mi bardzo :) No cóż skromnością nie grzeszę ;)
Miłego weekendu życzę i uciekam szykować się do wieczornego spotkania :)
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa :)
Jedna z piekniejszych kartek jakie widzialam.Cudo:)))i wcale sienie dziwie, ze kartka Ci sie podoba, bo mnie teżi to bardzo:))
OdpowiedzUsuńPo prostu : piękna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:))
Kartka fajna, tylko ja twierdzę, że życie zaczyna się po pięćdziesiątce:-))))))))
OdpowiedzUsuńUwielbiam te motyle!!!!! a całość taka "smaczna" :))))))))))))
OdpowiedzUsuńSzanowna jubilatka od tej pory będzie miała zawsze motyle w brzuchu :)))
Ściskam Cię bardzo mocno!!
świetna jest !
OdpowiedzUsuńA dlaczego masz być skromna, toż to śliczną kartkę zrobiłaś. pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńśliczna karteczka Aniu - pozdrawiam ciepło :))
OdpowiedzUsuńkartka fajna ale srodek wymiata :D
OdpowiedzUsuń