poniedziałek, 28 listopada 2011

Witajcie po długiej przerwie. Ostatnio nie miałam natchnienia żeby cokolwiek tu napisać ale Wy tu bywanie ba nawet doceniacie :) Ewa i Agnieszka  obdarowały mnie wyróżnieniem, to miłe że podoba Wam się to co robię, dziękuję :) 


Nieco odstąpię od zasad jakie obowiązują bo wcześniej już nominowana pisałam to i owo o sobie, nie chcę zanudzać Was ;) a wyróżniam wszystkie te blogi które odwiedzam bo nie potrafię wybrać, wiele się od Was uczę i miło spędzam czas w tych właśnie miejscach :)


Wiele się u mnie działo, niestety nie za dobrze. Dwa tygodnie temu odebrałam wynik którego tak bardzo się bałam, niestety nie był dobry i teraz zaczęło się szukanie co mi dolega. Jutro mam USG a w najbliższych 2 tygodniach wezwą mnie na PET-CT . Od tego badania bardzo wiele zależy. Obawiam się że tym razem szpital mnie nie minie :( Trzymajcie kciuki żeby okazało się że to fałszywy alarm. Minęło już 7 i pół roku odkąd jestem zdrowa i całkiem mi w tym stanie dobrze, niech tak zostanie!
Jakby trosk w mojej rodzinie było mało w nocy z piątku na sobotę obudził nas ogromny huk i wycie alarmu. Jacyś idioci próbowali się włamać do naszego sklepu, zbili szybę w drzwiach wejściowych. Na szczęście alarm ich spłoszył i nic nie skradli. Ale tego stresu nic nie cofnie. Mam nadzieję że szybko minie ten lęk.


Dosyć tego biadolenia, trzeba zapomnieć o tym co złe!

Robótkowo coś tam grzebię ale hafty raczej mnie teraz nie ciągną. Zrobiłam na drutach chustę 200g włochatej, cieniowanej włóczki a oto efekt


Była też czapka, która została tylko we wspomnieniach, nie przypadła mi do gustu ;)


Druty i coś jeszcze mnie pochłonęło ale o tym w następnym wpisie bo dziś już dosyć tego rozpisywania się. Tym którzy wytrwali do końca gratuluję i zapraszam ponownie :)
Dziękuję Wam za miłe komentarze pod piwoniami i za liczne odwiedziny, jest mi szczególnie miło powitać nowych obserwujących i podglądających z odległych zakątków naszego globu :)

9 komentarzy:

  1. Po pierwsze gratuluje wyroznienia :)
    Po drugie (ale chyba to powinno byc jako pierwsze) trzymam kciuki za dobre wyniki i zycze duzo zdrowka!!!
    A po trzecie - chusta jest przesliczna! Bardzo mi sie podoba i ubolewam, ze ja tak nie potrafie :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam mocno kciuki aby w Twoim zryciu wszytko zaczęło się dobrze układać ;o*

    OdpowiedzUsuń
  3. Podziwiam chustę, ja jestem na etapie komina, ale przy robótkowych zaległosciach może do wiosny go skończe a do tego czasu czapka w planach zakupowych:) Bardzo mi miło gościć na Twoim blogu i życzę dużo zdrówka:)

    OdpowiedzUsuń
  4. trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bloger nie pokazał mi wczoraj Twojego wpisu! Gratuluję wyróżnienia, i podziwiam piękny komplet w postaci capy i chusty! I niech Twój organizm wyrzuci z siebie choróbsko, trzymam kciuki, by to nie było nic, co Cię martwi!

    OdpowiedzUsuń
  6. dotrwałam do końca :-)
    to i zacznę od końca
    czapa -ok
    chusta -ok
    drzwi -? nie ok
    ale cóż my możemy na to powadzić że idioci są wśród nas? nic

    zdrowie.... mam nadzieję że badania wyjdą dobrze ,po takim długim czasie nie powinno się już nic dziać ,trzymam kciuki Aniu i wierze że to tylko fałszywy alarm

    OdpowiedzUsuń
  7. podejrzewam,ze czapka za szeroka na dole:)...chustapiekna:)0...a stresu nie zazdroszcze...co za wandale!!....powodzenia i trzymam kciuki:))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawienie po sobie śladu w postaci komentarza. Wasza obecność motywuje mnie do działania i rozwijania pasji :)