Nieśmiało zaczynam sięgać po igiełkę... początkowo była to tylko igła ze strzykawką, sama robię sobie zastrzyki w brzuch przeciwzakrzepowe, jednak jakoś doświadczenie z igłą na coś mi się przydało ;) ale spokojnie igła z nitką też już poszła w ruch :) jeszcze nie miałam odwagi na nic większego, powstało takie oto maleństwo
I tu moja propozycja dla Was, jeśli ktoś ma apetyt na moje maleństwo zapraszam, chętnie się podzielę moim dziełkiem do zakładki dołożę jeszcze dawno przeczytaną książkę, może ktoś jest chętny? Zapraszam :)
Na dzis to wszystko, zmykam odpoczywac
PIĘKNE MALEŃSTWO:))..TO JA CHYBA JAKO PIERWSZA OTWIERAM LISTĘ CHĘTNYCH:))
OdpowiedzUsuńja też mam chętkę na zakładkę ;-) taka wiosenna, a ja chcę już WIOSNĘ !
OdpowiedzUsuńAniu zakładka jest cudna Jest "motylkowa":)) !!! A książkę taką posiadam (zakładki nie....)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :))
ładniutka !
OdpowiedzUsuńNiewazne czy haft duzy czy maly... Wazne, ze daje radosc przy jego tworzeniu i pomaga zapomniec choc na chwile o klopotach dnia codziennego.
OdpowiedzUsuńPiękna zakładunia chętnie ją przygarnę:)
OdpowiedzUsuńPewnie, ze chetna jestem i ciesze sie, ze juz w domu jestes :)Pieknie Ci te zakladeczki wychodza, moze skusisz sie na konkurs u mnie? Zapraszam i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękna zakładeczka,miło popatrzeć na te motylki jak za oknem mróz:)
OdpowiedzUsuńŚliczna zakładka :)
OdpowiedzUsuńOj ksiżzki lubię czytać,a zakładeczka tez śliczna,więc chętna jestem ;)
OdpowiedzUsuńA Tobie życzę więcej teraz takich udanych prac z pod igły :))
Hej hej, ja też chce :)) Książkę już czytałam i polecam na poprawienie humoru, bo jest się z czego pośmiać :) Fajnie, że powracasz już do igły, nie tylko w leczniczym celu :)
OdpowiedzUsuńŚwietny zestaw. Uwielbiam zakładki, książki nie czytałam więc ustawiam się w kolejce. Pozdrawiam - Maria
OdpowiedzUsuń