Znów mam doła... a wszystko przez wiadomość mojej koleżanki dotyczącą refundacji Adcetrisu dla zainteresowanych podaję link - tu . Niestety w dalszym ciągu lek nie będzie refundowany. Prawdę mówiąc liczyłam na to że wreszcie trafi do "koszyka świadczeń gwarantowanych" i jeśli lekarze podejmą decyzję o podawaniu mi tego specyfiku to jedynie na początku terapii będę musiała go kupować a resztę już będą refundować. A tu taka niemiła niespodzianka. Boję się co dalej i świetnie sobie zdaję sprawę że operacja nie zakończyła definitywnie tego tematu, chciałabym żeby tak było ale gdzieś zdrowy rozsądek szepcze że to nie tak...
Dziękuję Wam za miłe komentarze i witam nowe obserwatorki a jest Was już okrągła setka. Bardzo mi miło, mam nadzieję że Was nie zawiodę i już niebawem coś stworzę czym będę mogła cieszyć Wasze i moje oczęta. Póki co podchodzę i porzucam haft zaczęty kilka miesięcy temu, nadal nie ma czym się pochwalić ;)
Miłego weekendu pa pa :)
Trzymaj się Anulku mimo wszystko, mimo tych nieudacznych rządów medycznych. Najważniejsze, że jesteś- pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńAniu kochana trzymaj się jakoś...Musisz. Najważniejsze, że...jesteś w domu, że jest lepiej..Pozdrawiam Ciepło!:)
OdpowiedzUsuńkażdego dnia pomalutku Aniu :) dasz radę!cierpliwości - haft skoro tyle czekał poczeka jeszcze troszeczkę :)
OdpowiedzUsuńMoże będzie dobrze. Trzeba mieć nadzieję. Nie poddawaj się.
OdpowiedzUsuńAneczko, trzymamy Cię mocno za rękę i musi być dobrze, nie ma innego wyjścia! Hafciki nie zając ;)
OdpowiedzUsuńbuzi ogromniaste!!
Aniu,dzielna jesteś i tak trzymaj:)Pisałaś,że pozostawiony komentarz jest motywacją dla Ciebie.Czasami bywa,że i lekarstwem.Dołki mijają.Z cierpliwością,powolutku każdego dnia :)Pozdrawiam,Iventi
OdpowiedzUsuńNie są to najlepsze wiadomości...Trzymaj się Aniu dalej tak dzielnie :)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się Kochana Aniu!
OdpowiedzUsuńBardzo mocno Ci Aniu kibicuje bys wygrala walke z chorobskiem raz na zawsze. Przykro mi z powodu negatywnych wiesci odnosnie refundowania leku :-( Tule mocno dzielna kobietko..
OdpowiedzUsuń