Moje wypociny dziś poleciały w szeroki świat. Nie była bym sobą gdybym przed wysłaniem nie porobiła fotek. Zapraszam na mały pokaz ;)
No! I to by było na tyle. Sezon karteczki bożonarodzeniowe 2011 uważam za zakończony, więcej raczej nie będzie. Spłodziłam ich w tym roku 19, myślę że sporo. Każda inna, czasem bardziej czasem mniej udana ale zawsze ręcznie robiona. :)
Miłego wieczoru pa pa :)
i właśnie takie ręcznie robione są najlepsze, ale niestety ten co sam nie robi nie za bardzo potrafi docenić.
OdpowiedzUsuńdużo zdrówka życzę !
Piękne karteczki Aniu, ale najpiękniejsza ta którą dostałam od ciebie :))
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana :)
Pozdrawiam :)
Każda udana i śliczna. Doceniam Twoją pracę, bo są naprawdę ładne.
OdpowiedzUsuńjedna piękniejsza od drugiej:), śliczne karteczki Aniu, no i samodzielnie zrobione,a to największy prezent:)Pozdrawiam i ściskam serdecznie
OdpowiedzUsuńI są bardzo ładne.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńjest na co popatrzeć
OdpowiedzUsuńPiekne te karteczki :)
OdpowiedzUsuń