Jak w tytule - doczekałam się i od piątku jestem w szpitalu, zdążyła się zadomowić w moim M-1. Od poniedziałku zaczną procedurę przed przeszczepową. Trzymajcie za mnie kciuki i pamiętajcie o mnie w modlitwie, oby tym razem wszystko szło sprawnie. Muszę wreszcie zwalczyć to czortostwo, zbyt długo już mnie to trawi...
Dziękuję za wszystkie miłe słowa pod adresem zegara, nieskromnie powiem że mi też bardzo się podoba i mam nadzieję że nowej właścicielce też się spodoba ale tego dowiem się na wyjście z izolatki, zamierzam podarować go mojej pani doktor.
Pozdrawiam Was serdecznie z moich czterech ścian :) do następnego wpisu pa pa :)
Aniu trzymaj się !!!!
OdpowiedzUsuńPamiętam...
Trzymam kciuki. Powodzenia.
OdpowiedzUsuńOczywiscie mocno trzymam kciuki za Ciebie!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zycze samej pomyslnosci :)
Wszystko musi się udać:) Powodzenia i jestem myślami przy Tobie:)
OdpowiedzUsuńA zegar na pewno się spodoba:)
Powodzenia,wszystko bedzie dobrze,rownież trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuńPowodzenia! Trzymaj się :)
OdpowiedzUsuńWszystko tym razem się uda, będę mocno trzymać kciuki:)
OdpowiedzUsuńBędę pamiętać o Tobie w modlitwie. Życzę Ci, aby wszystko sprawnie poszło i abyś była zdrowa jak rybka.
OdpowiedzUsuńZegae z poprzedniego wpisu jest śliczny!!!
Pozdrawim cieplutko.
Ja również trzymam kciuki! Jestem u ciebie pierwszy raz, piękne prace tworzysz. Powodzenia!
OdpowiedzUsuń