Witajcie :)
To już połowa tygodnia a ja milczę, pewnie jesteście ciekawe jak udał się kiermasz w trakcie maratonu MTB. Otóż gdyby nie Wasza pomoc i Wasze zdolne łapki z pewnością moje stoisko nie mogłoby zaistnieć. Dziękuję Wam bardzo za pomoc i dzieła Waszych zdolnych rąk. Sporo rękodzieła udało się sprzedać dzięki czemu znów o krok bliżej do ogromnej kwoty jaka potrzebna jest na lek. Następna okazja do wystawienia się z rękodziełem już 23 czerwca w Zielonej Górze w trakcie imprezy w Amfiteatrze. Szkoda tylko że prawdopodobnie mnie na niej nie będzie ... a tak było w niedzielę :)
W poniedziałek byłam na konsultacji torakochirurgicznej w Warszawie, teraz czekam na telefon którego mam się spodziewać po czwartkowej naradzie chirurgów a w przyszłym tygodniu prawdopodobnie będę już miała operację :( boję się strasznie ale chyba nie mam innego wyjścia, nie mogę dłużej czekać bezczynnie bez jakiegokolwiek leczenia...
Jednym słowem teraz najbardziej będę potrzebowała Waszego wsparcia, trzymanie kciuków i modlitwa za mnie mile widziana :)
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i miłe słowa jakie tu pozastawiacie :)
Dziękuję że ze mną jesteście i ciągle mnie wspieracie finansowo, swoimi dziełami oraz dobrym słowem :)
Aniu, cieszę się, ze się pojawia łaś, bo dawno Cię nie było.Operacja...już dziś trzymam kciuki i dobre słowo za Tobą kieruje do Góry...Będzie dobrze...Ściskam Cię Serdecznie..i pamiętam...:)
OdpowiedzUsuńAneczko!!!! A ja wiem, że wyjdziesz "na prostą" :))))) To się wie i już!! Ale i tak trzymam mocno kciuki i wszystko inne, co się da!!!
OdpowiedzUsuńŚciskam!!
P.S. jaki wielki stragan!!!! robi wrażenie!!
Sylwia ma rację! Ja też nie przywiduję innej opcji, jak ta, że wygrasz i już!!!!!
OdpowiedzUsuńCały czas pracuję nad tym, z czym zgłosiłam się do Ciebie i ośmieliłam smsować. Na dniach się wyjaśni. Szkoda tylko, że wszędzie trzeba czekać, nikomu się nie spieszy...
Trzymaj się najdzielniej jak potrafisz. Głowa do góry!!! Będę - zupełnie dla formalności, bo to oczywiste, że wszystko będzie grało i buczało!! - trzymać ogromnie mocno kciuki. Zresztą od dawna już, tych trzymanych za Ciebie, nie puszczam:-) Padam do nóżek i ściskańce ślę:-)
Byłam, widziałam i żałowałam, że w portfelu pustki...
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki z całych sił! Na pewno pójdzie jak z płatka!
bedzie dobrze:))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuńTrzymaj się Kochana, jestem pewna, że wygrasz, pamiętam w modlitwie, pa:-)
OdpowiedzUsuńBądź dzielna!
3mam kciuki , będzie dobrez :)
OdpowiedzUsuńbuziaki
jesteś dzielna i myslisz pozytywnie, trzymam kciuki i będę sie modlić,
OdpowiedzUsuńI ja trzymam kciuki, powodzenia! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMusi być dobrze!Będę się modlić :)
OdpowiedzUsuń